Panele zamieniające dwutlenek węgla w tlen w jednej z żywieckich szkół? To nowy sposób walki ze smogiem? Tak, na razie w fazie testów! Kraków, co roku, dzięki inicjatywie o nazwie Smogathon, daje możliwość zaprezentowania rozwiązań technologicznych, które mogłyby wesprzeć walkę z zanieczyszczeniem powietrza. W jego edycji z 2017 roku pojawiło się innowacyjne rozwiązanie, które testowo trafi do Żywca.
Prawie od Gatesa
Chodzi o Artveoli, startup z Doliny Krzemowej, który wygrał krakowski Smogathon 2017, pozyskał inwestycje od Polaków i otworzy w naszym kraju swoje centrum badawczo-rozwojowe. Zanim to zrobi, w dwóch polskich szkołach zamontuje swoje urządzenia zamieniające dwutlenek węgla w tlen.
Co to za urządzenia?
Będą to panele, na pierwszy rzut oka wyglądające jak obrazy, montowane na ścianach wewnątrz budynków, które samodzielnie poprawiają jakość powietrza. W jaki sposób? Dzięki wykorzystaniu techniki mikroprzepływów. Nad tym rozwiązaniem pracowano w Departamencie Bioinżynierii na Uniwersytecie Stanforda. Inwestycja i decyzja o stworzeniu centrum badawczo-rozwojowego amerykańskiej firmy w Krakowie to spory sukces organizatorów Smogathonu, bo to oni ściągnęli do Polski wynalazców tego systemu.
Ma być skutecznie
Jak zapewnia Wojciech Burkot, były szef R&D Google'a w Polsce i jeden z założycieli Bitspiration Booster, Artveoli przeszło kompleksowy due dilligence, który potwierdził, że jej urządzenia działają. Swoje technologie Bitspiration Booster testuje w biolabach, w tym na Uniwersytecie Harvarda.
Efekty Smogathonu
Krakowska inicjatywa antysmogowa co roku dostarcza ciekawostek technologicznych. W poprzedniej edycji jej owocem był mech, których według odkrywców – rozciągnięty na bardzo niewielkiej powierzchni - wchłania zanieczyszczenia powietrza. Nic jednak do tej pory nie wiadomo o tym, aby w Żywcu czy gdziekolwiek indziej pomysł ten znalazł zastosowanie.
Pod koniec listopada ubiegłego roku ostatnią edycję konkursu projektów, które pomagają w walce z zanieczyszczeniem powietrza wygrało Artveoli. Pokonało 120 zespołów z 40 krajów i dostał wtedy w ramach nagrody 100 tys. dol., z zastrzeżeniem, że 75 proc. tej kwoty ma zostać przeznaczone na wdrożenie projektu w Krakowie oraz nagrodę dodatkową w wysokości 15 tys. dol. W 2018 roku zainstaluje swoje urządzenia w dwóch szkołach: w Krakowie i właśnie w Żywcu.