Dwie małe dziewczynki, maksymalnie sześcioletnie, wybiegły zza ogrodzenia boiska przy żywieckim Parku Habsburgów, od strony Oś. Parkowego. Jednej z nich spadł na kostkę brukową pęk białych kopert.
Żal się zrobiło, że się pobrudzą, bo nachodził człowieka oczywisty wniosek, że to jakieś poczynione na kulturalnych zajęciach, np. zaproszenia na „kinderbal”. Nagle obok mnie znalazła się druga, nie starsza dziewczynka i mówiąc pięknie: „proszę”, wręczyła taką białą kopertę. Zaraz zobaczyłem co na niej: to coś nijak z „kinderbalem” się nie kojarzyło. Reklama piwa, jak na załączonym obrazku. Zaskoczony zapytałem, czy wszystkim takie wręczają? Usłyszałem grzeczną odpowiedź, że nie, tylko dorosłym. Słusznie, bo i koperta zawiera inskrypcję, że przesyłka tylko dla osób pełnoletnich.
Oczywiście ceni się zaradność i inicjatywę, nawet w tak młodym wieku. Słuszne, słusznie, kiedy pracować, jak nie w wakacje, nawet przy rozdawaniu reklam. Ale czy reklam piwa? W sumie nie miały nawet 14-stu lat. Jakiś rozdźwięk w tym był, jeśli nie wręcz – wylansowane nie tak dawno słowo przywołując – absmak, zwłaszcza przy upalnej aurze.