Spotkaniu krakowskiego koła Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej towarzyszyła projekcja filmu Szymona J. Wróbla z Jeleśni „Jego oczami”. - Chcemy promować żywiecką kulturę w Krakowie i okolicach - mówi Adam Turotszy, prezes koła.
- Dbamy o to, by na bieżąco śledzić ważne wydarzenia, które mają miejsce na Żywiecczyźnie. Stąd pomysł połączenia naszego spotkania z projekcją filmu „Jego oczami” - powiedział nam Adam Turotszy, Nasz rozmówca podkreślił, że mimo, że już nie mieszka w Żywcu, to jest bardzo związany ze swoim rodzinnym miastem i chce promować je w krakowskim regionie.
Koło TMZŻ działa w Krakowie od pięciu lat. Liczy ponad 80 osób. Jak zaznacza pan Adam, do grupy należą też młodzi ludzie. - W naszym gronie są nie tylko osoby starsze, ale też studenci. To pokazuje, że oni również chcą upowszechniać wiedzę o Żywiecczyźnie - mówi. Co ciekawe, honorowym członkiem koła jest prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Towarzystwo organizuje spotkania około pięć razy w roku. Członkowie mieli już okazję obejrzeć film Szymona J. Wróbla „Z domu …”. Teraz spotkanie połączyli z seansem filmu „Jego oczami”.
Być sobą, bez masek
- Od czterech lat wraz z bratem księdza Tischnera podróżujemy po całej Polsce i opowiadamy o naszym filmie. Byliśmy też za granicą - w Turcji, na Łotwie, we Lwowie - mówił nam przed spotkaniem Szymon J. Wróbel. - Film ten przybliża postać ks. Józefa Tischnera i pokazuje, że pamięć o nim wciąż trwa - dodał nasz rozmówca. Głównym bohaterem „Jego oczami” jest brat księdza - Kazimierz Tischner. Dlaczego zgodził się on wziąć udział w tym projekcie? - Jest wiele szkół, których patronem jest mój brat. Chciałem, żeby dzieci i młodzież dowiedzieli się czegoś więcej o księdzu Tischnerze - wyjaśnił nam pan Kazimierz. - Mój brat podkreślał m.in. to, jak ważne jest bycie sobą, ściągnięcie masek, które często zakładamy. Właśnie tego chcemy nauczyć młode pokolenie. Mimo, że księdza nie ma już z nami od siedemnastu lat, to jego przesłania wciąż są aktualne.
Kazimierz Tischner zaznaczył, że nigdy nie chciał, by budowano pomniki dla jego brata. - Zależy mi na tym, żeby pamięć o nim była żywa, nie w formie pomników - niech trwa w ludziach - tłumaczy.
Szymona J. Wróbla zapytaliśmy o plany na przyszłość. - Już 20 września na antenie TVP Kultura będzie można zobaczyć mój drugi film „Z domu …” o wysiedleniach mieszkańców Żywiecczyzny. Poza tym, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku widzowie obejrzą moje kolejne dzieło „Ojciec, czyli o Pieronku” - historię biskupa Pieronka i jego taty - zdradza reżyser. Co ciekawe, w filmie tym gościnnie wystąpił Jurek Owsiak.