Stało się. Pomimo protestów i podpisów, PKP w poniedziałkowy poranek rozpoczęło wycinkę drzew wzdłuż torów przy ul. Czarny Chodnik w Cieszynie. Jest w związku z tym kolejna petycja.

O problemie Cieszyna pisaliśmy TUTAJ. Wyglądało na to, że został on przynajmniej na jakiś czas odłożony, ale jednak nie. Ten tydzień rozpoczął się od usuwania drzew wzdłuż torów. Jak informował cieszyński ratusz, wycinka odbywała się na zlecenie spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Na miejscu były władze Cieszyna i przedstawiciele miejskich służb.
-Zażądałem wstrzymania prac i przedstawienia wszystkich dokumentów. Zapoznałem się z decyzją o zgodzie na wycinkę tych drzew, opinią ornitologiczną i mapami geodezyjnymi, na podstawie których określiliśmy granice terenów kolejowych i terenów gminnych. Ponadto strażnicy miejscy sporządzili notatkę służbową i dokumentację fotograficzną. Nie mamy podstaw prawno-administracyjnych do wstrzymania tej wycinki - wyjaśnia wiceburmistrz Cieszyna Przemysław Major i przypomina, że jak każdy organ administracji publicznej, musi działać w granicach przepisów prawa, jakie obowiązuje w naszym kraju.
Starosta Mieczysław Szczurek również podkreśla, że wycinka drzew przy torach kolejowych w Cieszynie jest decyzją obligatoryjną, ściśle określoną przepisami prawa.
- Nikt z nas ani ja, ani pani Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz, czy też dyrektor PKP, nie jesteśmy w stanie zatrzymać wycinki - powiedział Starosta Cieszyński.
„Duży ma rację”
Były protesty, były petycje, wycinka jednak ruszyła. Jak ciekawie zauważył w internetowym komentarzu ktoś z protestujących, rozjechał nas walec korporacyjno-centralistyczny.
Następna petycja
Jedyne, co może poskutkować, to petycja do ministerstwa, by nastąpiła zmiana w prawie, na podstawie którego będzie można zatrzymać ten proces. Słowa te, wypowiedziane przez przedstawiciela PKP, słyszeli obecni na spotkaniu: przedstawiciel ekologów oraz Radna Miasta Cieszyna.
Biorąc pod uwagę wymagany na taką procedurę czas, Cieszynowi może takie ewentualne rozwiązanie nie zdążyć pomóc, ale może przysłużyć się innym miastom. Nie szukając daleko, Bielsko-Biała czeka na podobne decyzje PKP.
W internecie można już podpisać kolejną petycję, kierowaną do Ministerstwa Infrastruktury, z żądaniem szybkiej zmiany prawa - zmniejszenia dopuszczalnej odległości usytuowania drzew i krzewów w sąsiedztwie linii kolejowej z 15 m do 6 m. Znajdziecie ją pod poniższym linkiem: