Katowicka firma Helimed wypowiedziała żywieckiemu szpitalowi w Żywcu umowę na świadczenie usług diagnostyki medycznej od 1 sierpnia. Sytuacja wydawała się dramatyczna, ale Starostwo Powiatowe w Żywcu twierdzi, że znalazło sposób na tę bolączkę.

Starosta żywiecki Andrzej Kalata nie krył zaskoczenia taką decyzją firmy Helimed, która pracownikom wręczyła wypowiedzenia i zamierzała zabrać swój sprzęt. Brak tego rodzaju usług powodowałby, że mieszkańcy musieliby jeździć na badania tomografem, RTG lub USG do Bielska-Białej. Poza oczywistymi niedogodnościami, stawiał pod znakiem zapytania sens funkcjonowania szpitala w ogóle. Jedynego w dużym powiecie. Wszystko wskazuje na to, że doraźnie udało się władzom powiatu zapanować nad sytuacją
- Mamy już podpisana umowę z Helimedem na wypożyczenie sprzętu. Sprzętu zostaje do końca września u nas - powiedział Kalata końcem ubiegłego tygodnia.
Szpital w najbliższych tygodniach będzie więc nadal świadczył te usługi. Za dzierżawę sprzętu diagnostycznego zapłaci firmie Helimed 260 tys. zł + vat za miesiąc. Co dalej?
Następny konkurs
Powiat chce dzięki temu wypożyczeniu sprzętu mieć większe szanse w konkursie na dodatkowe usługi medyczne, który został rozpisany znów dla trzech powiatów (bielski, cieszyński i Żywiecki) oraz dla miasta Bielska-Białej. Przypomnijmy, że w poprzednim konkursie nie został wzięty pod uwagę, o czym pisaliśmy TUTAJ. W przypadku uzyskania kontraktu, sprzęt diagnostyczny zakupi Szpital Powiatowy lub partner – Interhealth Canada. Jak twierdzi Kalata, pracownicy medyczni diagnostyki (12 osób na umowie o pracę i 15 na umowie-zlecenie) od 1 sierpnia znajdą zatrudnienie pod szyldem Zakładu Opieki Zdrowotnej w Żywcu.