Wczoraj, 7 listopada, przed godziną 10.00, do żywieckich policjantów zadzwoniła kobieta i poinformowała, że chce się zabić. Na szczęście udało się ją uratować.
Kobieta zażyła dużą ilość lekarstw. Nie chciała powiedzieć, gdzie mieszka, ani jak się nazywa. Dyżurny policjant przez ponad pół godziny prowadził z nią rozmowę telefoniczną i próbował ustalić dane kobiety. Jednocześnie robił wszystko, by nie zerwała ona połączenia. Funkcjonariuszowi udało się ją zlokalizować. Policjanci udali się we wskazane miejsce. Kobieta przekazana została służbom medycznym i zabrano ją do szpitala.