Ratownicy przypominają o odpowiednim ubiorze i o tym, że zmrok zapada teraz wcześniej.
Beskidzcy GOPR-owcy informują, że wczoraj około południa 67-letnia turystka wybrała się na wycieczkę w rejon Szyndzielni. Dotarła do celu ok. 15:00. Gdy zapadał zmrok wybrała najkrótszą drogę powrotną - wzdłuż słupów kolei linowej. Z powodu braku oświetlenia zabłądziła, a wyposażona w nieodpowiednie obuwie wielokrotnie upadała w stromym i błotnistym terenie. Na szczęście posiadała przy sobie naładowany telefon, dzięki któremu zadzwoniła do centrali GOPR w Szczyrku i poprosiła o pomoc. Do akcji zadysponowani zostali ratownicy pełniący dyżur w SR Klimczok. Po dotarciu do zagubionej turystki zabezpieczyli ją termicznie i sprowadzili do miejsca, skąd możliwy był transport quadem. Kobieta została przekazana rodzinie.
"Prosimy o rozwagę w planowaniu wycieczek górskich z uwzględnieniem odpowiedniego ubioru, wyposażenia, a także szybko zapadającego zmroku w okresie jesienno-zimowym." - apelują ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.