Turystyka, ekologia, zapewnienie transparentności finansów publicznych - to główne cele kolejnej osoby, pretendującej do roli burmistrza Żywca, Joanny Ostrowskiej. Na czym jeszcze zamierza się skupić i co sądzi o sytuacji miasta?

W sobotę odbyła się oficjalna prezentacja Joanny Ostrowskiej jako kandydatki na burmistrza Żywca oraz Komitetu Wyborczego Żywiec Nasza Przyszłość. Przy tej okazji Ostrowska odniosła się do wielu kluczowych dla miasta kwestii. Oto, co powiedziała:
O rozwoju:
„Inne miasta nie mają takiego potencjału, a szybciej się rozwijają. Żywiec posiada dobrze opracowany plan zagospodarowania, ale to nie wystarcza".
O cieple systemowym:
„Wmawianie mieszkańcom korzyści z budowania spalarni na paliwa alternatywne jest nieuzasadnione. Odpadów, jakie produkuje Żywiec nie wystarczy, trzeba by było trzykrotnie tyle przywozić z innych miast”.
O dialogu społecznym:
„Brak dialogu społecznego powoduje, że realizowane przez władze działania odbiegają od oczekiwań mieszkańców. Np. my chcemy zajmować się turystyką, a władze stawiają markety.”
O finansach i nie tylko:
"Przede wszystkim ul. Dworcowa zakrawa na slumsy. Sytuacja,w jakiej znalazło się nasze miasto,wymaga radykalnych zmian. Dziś nie ma w Żywcu transparentnej polityki finansowej. Nie mamy już zaufania do obecnych władz samorządowych.
O spółkach miejskich:
„W Żywcu jest za dużo spółek, za dużo osób nimi zarządza, budżet jest źle prognozowany. Uważam, że transparentna polityka jest konieczna.”
Miasto w letargu
Podczas prezentacji głos zabrał również Artur Martosz, kandydat na radnego miejskiego z ramienia Żywiec Nasza Przyszłość.
- Chcieliśmy, żeby Żywiec znów został perłą Beskidów, jak kiedyś. Na terenie Żywca mamy 8 dyskontów i marketów spożywczych plus budowlany. Na jeden dyskont przypada w Żywcu 3842 mieszkańców, a średnia krajowa to 12800. A nie ma miejsc użyteczności publicznej, zajęły je markety. Wszystkie imprezy sportowe odbywają się w gminach sąsiednich. Żywiec wygląda jak pacjent w śpiączce farmakologicznej, który został uśpiony. My chcemy tego pacjenta obudzić – skwitował Artur Martosz.
Oszczędności i kontrola spółek
My poprosiliśmy Joannę Ostrowską o przybliżenie niektórych, wzmiankowanych wcześniej, elementów planowanej polityki.
Michał Cichy: Czy widzicie możliwości oszczędności w budżecie miasta?
Joanna Ostrowska: Tak. Nie tylko Burmistrz i Rada Miejska powinna o tym decydować, ale powinniśmy też rozmawiać, mam na myśli dialog społeczny. Powinna być debata. Trzeba też słuchać mądrych ludzi.
MC: Skąd zamierzacie pozyskać fundusze na poprawę kondycji Jeziora Żywieckiego?
JO: Musi być dobrze zaplanowane wydatkowanie. Na pewno środki będą unijne. Będziemy wspierać się ekspertami w tej dziedzinie. Z każdej dziedziny będziemy szukać ekspertów. Nie tylko gmina Żywiec będzie finansowała jezioro. Akwen powstał w celu ochrony przed powodziami i myśmy się o to jezioro nie prosili. W związku z czym ja uważam, że Państwo powinno zaangażować się w temat Jeziora Żywieckiego.
MC: Spółki miejskie, które według Was powinny podlec szczególnym zmianom?
JO: Ja uważam, że trzeba się bardzo temu przyjrzeć, ponieważ tam bardzo dużo pieniędzy zostaje zainwestowanych. Przede wszystkim liczba osób, które nimi zarządzają, na pewno jest do redukcji, tak mi się wydaje, a niektóre spółki w ogóle nie powinny funkcjonować. Jeśli wygramy wybory, będziemy się temu przyglądać.
Biogram
Joanna Ostrowska – kandydatka na burmistrza Żywca. Startuje z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Żywiec Nasza Przyszłość Joanna Ostrowska. Ma 44 lata i mieszka w Żywcu, mężatka, dwoje dzieci. Pracuje w Zespole Szkół Budowlano – Drzewnych, gdzie uczy historii, wiedzy o społeczeństwie i projektowania wnętrz. Jest absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (historia, pedagogika, psychologia) i Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach (politologia i nauki społeczne). Odznaczona przez Lecha Kaczyńskiego medalem „Pro Memoria” za krzewienie wiedzy historycznej. Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Oddział w Żywcu.
Poniżej, w galerii, znajdziecie pełny program wyborczy Joanny Ostrowskiej.