W słoneczny weekend zatłoczyły się doliny i szlaki Beskidu Żywieckiego. Kłopoty były znów na niektórych parkingach.
Spory korek tworzył się dzisiaj w Przybędzy, przy zjeździe z ronda, kończącego tamten etap drogi ekspresowej. Czytelnicy informowali nas też o ambarasie, jaki zaistniał w Korbielowie przy początku szlaku na Halę Miziową. Nadleśnictwo Jeleśnia zamknęło i ogrodziło biało-czerwoną taśmą zlokalizowane tam "Miejsce wypoczynku", na którym stoi wiata i siedziska. Czy słusznie? z takim pytaniem zwróciliśmy się do nadleśnictwa.
O ile według informacji Kancelarii Premiera RP od 4 maja miały być uruchamiane hotele i miejsca noclegowe, o tyle według ostatniego postu na ten temat, na stronie internetowej Nadleśnictwa Jeleśnia, wciąż zamknięte pozostają "obiektów leśnej infrastruktury turystycznej, takich jak wiaty, miejsca biwakowe, leśne siłownie, place zabaw, wieże lub tarasy widokowe itp. – z nich nadal nie wolno korzystać (§16 ust. 2 pkt 2)."
Kłopot jednak w tym, że wraz z miejscem wypoczynku zamknięte też zostały miejsca parkingowe, w związku z czym przyjezdni turyści pozostawiali liczne samochody wszędzie dookoła lub po prostu nie mieli ich gdzie zostawić.
"Miejsce biwakowe" w Korbielowie nie jest jedynym w Beskidzie Żywieckim obiektem, który łączy elementy parkingowe i biwakowe. Wiele wskazuje na to, że z tej drugiej opcji wciąż nie można korzystać.