Nawet 15 lat w więzieniu może spędzić 41-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Mężczyzna włamywał się do domów i kradł sprzęt elektroniczny. Został zatrzymany przez policjantów z Rajczy. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Jak się okazało, niedługo wcześniej opuścił mury więzienia.
Od jakiego czasu na terenie podległym pod komisariat policji w Rajczy dochodziło do włamań i kradzieży. Liczne wykonane przez policjantów czynności wskazywały na to, że włamań mógł dokonać 41-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Mężczyzna został zatrzymany. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty. Jak wynika z akt sprawy, 41-latek od września do listopada br. czterokrotnie włamywał się do domów oraz dokonał kradzieży. Wartość skradzionego przez niego mienia to kwota ponad 5 tys. zł. Policjanci odzyskali większość z tych przedmiotów. Wczoraj, na wniosek śledczych i prokuratora, sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Mężczyzna krótko cieszył się wolnością, bowiem jak ustalili śledczy, mury aresztu opuścił we wrześniu br. Odbywał tam wyrok za wcześniej popełnione przestępstwa. Z uwagi na fakt, że włamań i kradzieży dopuścił się w warunkach recydywy, w więzieniu może spędzić nawet 15 lat.