Pomoc rowerzystom, poszkodowanym na trasach, zaginięcie turysty z Danii, zasłabnięcia - to przypadki, do pomocy w których ruszał ostatnio GOPR Beskidy.
Ogółem, pomimo że za nami dopiero 8 dni lipca, ratownicy Beskidzkiej Grupy GOPR mają za sobą już 16 interwencji. W naszym regionie było to 8 zdarzeń.
Jeszcze w sobotę 30 czerwca ratownik dyżurny SR Klimczok udzielił pomocy rowerzystce z Krakowa, która doznała złamania ręki na górskiej ścieżce rowerowej „Rocknrolla” na Szyndzielni. Została ona ewakuowana koleją linową. Pierwszy dzień lipca to znów „Rocknrolla”. Ratownicy udzielili pomocy rowerzyście, który na tej trasie, w rejonie Kołowrotu, doznał obrażeń głowy, kręgosłupa oraz stracił przytomność. Po zabezpieczeniu urazów został ewakuowany do dolnej stacji KL Szyndzielnia, gdzie przekazano go Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Dzień później na ścieżce rowerowej „Gondola” na Szyndzielni, ze stwierdzonym złamaniem kości podudzia został ewakuowany 17–letni rowerzysta z Jastrzębia-Zdroju.
W piątek 6 lipca na ścieżce rowerowej „Twister” na Koziej Górze wypadkowi uległ 13-latek. Ratownicy z SR Klimczok po zaopatrzeniu urazu głowy, łokcia i dłoni, ewakuowali go do Bystrej, gdzie został on przekazany ZRM. Tuż po przekazaniu poszkodowanego ratownicy udali się na Skrzyczne, gdzie pomocy wymagał turysta, który w wyniku poślizgnięcia i upadku doznał urazu głowy i licznych otarć.
W minioną sobotę ratownik pełniący dyżur na Magurce Wilkowickiej udzielił pomocy turystce, która doznała urazu stawu skokowego, po czym ewakuował ją do Wilkowic, gdzie została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Tego dnia w godzinach wieczornych, GOPR-owcy prowadzili również wyprawę poszukiwawczą. Zgłoszenie dotyczyło zabłądzenia 17–letniego obywatela Danii, który odłączył się od grupy podczas zejścia z Błatniej przez Szyndzielnię i o umówionej godzinie nie wrócił do hotelu „Beskid” w Bielsku-Białej. Z CSR Szczyrk oraz SR Klimczok w rejon poszukiwań udały się dwa zespoły ratowników. W tym czasie ratownik SO Bielsko zbierał wywiad w miejscu zakwaterowania rodziny poszukiwanego. Po ponad 2h poszukiwań turysta odnalazł się w rejonie bielskich "Błoni".
Wczoraj, w godzinach wieczornych, ratownicy pełniący dyżur na SR Klimczok otrzymali zgłoszenie, że w rejonie szczytu Szyndzielni pomocy wymaga 43-letni turysta, który zasłabł i nie jest w stanie kontynuować zejścia. GOPR-owcy udzielili mu pierwszej pomocy i ewakuowali quadem pod Dębowiec, gdzie został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego.