Samochodowy ambaras na bielskim osiedlu - Beskidy News

Używamy plików cookie, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie z serwisu. Korzystając z witryny, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

Witaj,

Możesz zobaczyć informacje dotyczące tylko twojego powiatu, wybierając go z listy poniżej.

 

 

Wesprzyj nas na Patronite
patronite

 

 

Nie pokazuj więcej tego okna

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jeden nietrzeźwy kierowca zniszczył aż pięć samochodów, a sytuacja wyglądała jak ze scenariusza filmowego. Niezbyt ambitnego. 

policja copy

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 17.00 na jednej z ulic Osiedla Złote Łany w Bielsku-Białej. Oficer dyżurny bielskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, w którym uszkodzone zostały, aż cztery pojazdy zaparkowane prawidłowo przy jednej z ulic. Według ustaleń policjantów bielskiej drogówki, którzy zostali skierowani na miejsce, kierujący Oplem Corsą utracił panowanie nad pojazdem, a następnie staranował zaparkowanego VW Golfa, VW Passata i osobową Skodę. Uderzenie było tak silne, że Skoda została pchnięta na zaparkowaną nieopodal osobową Kię.

Kierujący Oplem oddalił się z miejsca zdarzenia. Nie zauważył jednak, że stracił przedni zderzak wraz z tablicą rejestracyjną. Kiedy się zorientował postanowił wrócić na miejsce, aby ją zabrać i uniknąć w ten sposób odpowiedzialności. Odjeżdżając ponownie z miejsca kolizji – z rozbitym zderzakiem w bagażniku – zajechał drogę innemu kierującemu. Chwilę później 22-latek po raz trzeci zjawił się na miejscu zdarzenia twierdząc, że jego pojazdem kierował znajomy, którego jednak dobrze nie zna i nie wie jak się nazywa ani gdzie mieszka. Na szczęście świadek, któremu wcześniej zajechał drogę nieomal doprowadzając do kolejnej kolizji rozpoznał go jako kierującego Oplem. W obliczu twardych dowodów przyznał się do winy i wyjaśnił jak doszło do zdarzenia. Badanie alkomatem 22-lata wykazało prawie 3 promile alkoholu we krwi. Jak ustalili mundurowi nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.

Poza grożącą mu karą pozbawienia wolności do 3 lat za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i grzywną za spowodowanie kolizji drogowej amator jazdy na podwójnym gazie musi się liczyć także z roszczeniami regresowymi od firmy ubezpieczeniowej. W przypadku kiedy sprawca szkody jest nietrzeźwy i oddala się z miejsca zdarzenia firma ubezpieczeniowa może pozwać sprawcę szkody o zwrot całości sumy jaka jest potrzebna do naprawienia wyrządzonych przez niego szkód.

Udostępnij

2
0
2
Reklama

Pobierz bezpłatną aplikację

Informacje z Twojego powiatu na wyciągnięcie ręki.

Google Play

Logo Beskidy News
Masz dla nas informacje? Newsy? Widziałeś lub słyszałeś coś ważnego? Chcesz, aby Twoją sprawą zajął się reporter? Daj nam znać. Dyżurujemy całą dobę, reagujemy od razu.

 

Imię i nazwisko (*)
Podaj imię i nazwisko
E-mail (*)
Podaj adres e-mail
Temat (*)
Podaj temat
Wiadomość (*)
Napisz wiadomość
Załącznik
Dodaj załącznik
(gif, jpeg, jpg, png, zip)
Captcha (*)
Rozwiąż captchę