Mundurowi z "dwójki" zatrzymali 27-latka poszukiwanego aż 19 listami gończymi. Bielszczanin wpadł, kiedy policjanci zostali wezwani do awantury domowej, którą wywołał w domu. Po sprawdzeniu go w policyjnej bazie danych okazało się, że był poszukiwany przez sąd.
Do zdarzenia doszło na bielskim Osiedlu Karpackim. Do jednego z mieszkań zostali wezwani policjanci, ponieważ dochodziły z niego odgłosy kłótni, głośna muzyka i płacz małego dziecka. Kiedy na miejsce przyjechali mundurowi przerwali domową awanturę, sprawdzili także 27-letniego awanturnika w policyjnej bazie danych. Okazało się, że jest poszukiwany przez sąd aż 19 listami gończymi. Bielszczanin został zatrzymany i doprowadzony do bielskiej komendy. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie zgodnie z poleceniem sądu trafił do zakładu karnego.