Początki transbeskidzkiego szlaku konnego sięgają już lat 90 - tych. Z Węgierskiej Górki, Żabnicy i Korbielowa można wybrać się w konną podróż w Bieszczady.
- Szlak transbeskidzki wykształcił się ze szlaku transkarpackiego, który powstał w latach 90 - tych z inicjatywy stowarzyszenia „Koń Huculski” z Tarnowa - mówi Stefan Jeleśniański ze stowarzyszenia miłośników koni i przyrody „Strażnicy Beskidów”. Szlak transbeskidzki obejmuje trzy województwa - śląskie, małopolskie oraz podkarpackie i prowadzi z Brennej do bieszczadzkiej miejscowości Wołosate. Na jego trasie znajdują się trzy miejscowości Żywiecczyzny - Węgierska Górka, Żabnica i Korbielów. Szlak liczy około 600 km. - Pokonać go można w czternaście dni - informuje pan Stefan.
Kto może wybrać się w podróż konnym szlakiem transbeskidzkim? - Każdy, kto ma konia - podkreśla nasz rozmówca. - Szlak stworzony został z myślą o miłośnikach tych zwierząt - dodaje pan Stefan. Co ważne, ze szlaku można korzystać przez cały rok z wyjątkiem okresu zimowego. - Wtedy trudno o przejazd - zaznacza przedstawiciel „Strażników Beskidów”.
Szczegółowe informacje o transbeskidzkim szlaku konnym znaleźć można na stronie internetowej Górskiej Turystyki Jeździeckiej w zakładce „szlaki konne - główne”.