Żydowskie synagogi i ostatni rabin w Zabłociu - Beskidy News

Używamy plików cookie, aby pomóc w personalizacji treści, dostosowywać i analizować reklamy oraz zapewnić bezpieczne korzystanie z serwisu. Korzystając z witryny, wyrażasz zgodę na gromadzenie przez nas informacji. Szczegóły znajdziesz w zakładce: Polityka prywatności.

Witaj,

Możesz zobaczyć informacje dotyczące tylko twojego powiatu, wybierając go z listy poniżej.

 

 

Wesprzyj nas na Patronite
patronite

 

 

Nie pokazuj więcej tego okna

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Były okazałe lub skromne, ale niezwykle ważne dla Żydów. W synagogach modlono się i dyskutowano. Panowała tam podniosła atmosfera. Takie miejsca kultu znajdowały się w Zabłociu, Milówce, Rajczy i w Suchej Beskidzkiej.

synagoga

Każda żydowska gmina miała swoją synagogę. Była to imponująca budowla z witrażami w oknach, podobna do tej w Zabłociu lub zwykły dom, który służył do modlitw. W Domu Modlitwy określanym przez Żydów jako „bet ha - midrasz” (dom egzegezy) odprawiane były nabożeństwa. To również tam dyskutowano o ważnych religijnych zagadnieniach. Często wykładali w tych miejscach wędrowni kaznodzieje zapraszani przez gminę wyznaniową. W Domach Modlitw znajdowały się książki oraz sprzęty ułatwiające wspólną modlitwę. Zlokalizowane były one w Milówce, Rajczy oraz w Suchej Beskidzkiej.

Zabłocie - już jej nie ma

Natomiast synagoga żywiecka w Zabłociu była zdecydowanie bardziej okazała. Mieściła się między obecnymi ulicami Dworcową i Wesołą. Otaczały ją wysokie drzewa, które do dziś zdobią ten teren. Synagogę nazywano „Tempel”. Dlaczego? Przypominała ona krakowską bożnicę Tempel. Zbudowano ją w połowie XIX w. wspólnie z Żydowskim Domem Ludowym, Żydowską Szkołą Powszechną oraz łaźnią. Bożnica była najwyższym budynkiem w okolicy. Nie można było w niej jeść i spać. Wewnątrz synagogi znajdowały się ławki, a na środku umiejscowione było podium tzw. bima. Natomiast przy ścianie, za ozdobną, haftowaną zasłoną umiejscowiona była arka - skrzynia symbolizująca arkę przymierza. Przechowywana była tam Tora.

Panujące reguły

Warto wspomnieć o tym, że w żywieckiej bożnicy wydzielono odrębną galerię z wejściem dla kobiet. Rozdzielenia pań od panów pilnowali głównie ortodoksyjni Żydzi, którzy uważali, że pozwoli to na spokojną modlitwę bez rozpraszania uwagi. Poza tym, nie chcieli oni, by w synagodze modlono się w miejscowym języku, oraz by w liturgii pojawiały się zmiany. Sprzeciwiali się również występom chórów.

Synagoga charakteryzowała się uroczystą atmosferą. Dla wyznawców religii mojżeszowej była tak ważnym miejscem, jak dla katolików kościół św. Floriana w Zabłociu czy żywiecka konkatedra. Przed bożnicą zlokalizowana była żydowska szkoła, a za nią mieszkał rabin Herman Bau - ostatni rabin gminy Zabłocie.

Dom modlitwy i tańce

Warto wspomnieć o tym, że oprócz bożnicy w Zabłociu znajdował się tu również chasydzki dom modlitwy. Nazywano go „sztibl”. Prawdopodobnie do dziś zachował się ten budynek - przy ul. Dworcowej. Ma on charakterystyczne strzeliste okna i specyficzne wnętrze. Co ważne, klimat panujący w chasydzkim domu znacznie różnił się od tego w bożnicy. Były śpiewy i tańce. 

 

źródło: R. Caputa, I. Jeziorski „Okruchy pamięci. Z dziejów Żydów na Żywiecczyźnie”

Udostępnij

8
+8
0
Reklama

Pobierz bezpłatną aplikację

Informacje z Twojego powiatu na wyciągnięcie ręki.

Google Play

Logo Beskidy News
Masz dla nas informacje? Newsy? Widziałeś lub słyszałeś coś ważnego? Chcesz, aby Twoją sprawą zajął się reporter? Daj nam znać. Dyżurujemy całą dobę, reagujemy od razu.

 

Imię i nazwisko (*)
Podaj imię i nazwisko
E-mail (*)
Podaj adres e-mail
Temat (*)
Podaj temat
Wiadomość (*)
Napisz wiadomość
Załącznik
Dodaj załącznik
(gif, jpeg, jpg, png, zip)
Captcha (*)
Rozwiąż captchę