W piątek 30 października br. o 17.55 w Szpitalu Żywiec przyszedł na świat tysięczny noworodek. Lenka urodziła się przez cesarskie cięcie. W chwili urodzenia ważyła 3,05 kg i mierzyła 53 cm. Jest śliczna i zdrowa. Mama i dziewczynka czują się dobrze, i wkrótce wyjdą ze szpitala.
Dziewczynka przyszła na świat na oddziale ginekologiczno-położniczym otwartego 24 września ubiegłego roku Szpitala Żywiec. Szpital został otwarty w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, w miejsce starej żywieckiej placówki. Nowa siedziba przyniosła ze sobą także nową jakość, która szybko zaczęła przekładać się na zainteresowanie usługami szpitala.
- Jesteśmy miło zaskoczeni faktem, że Lenka w tak wyjątkowy sposób zaznaczyła swoje narodziny w Szpitalu Żywiec – cieszy się świeżo upieczona mama, Anna Urbaś – Szczotka. - Co prawda poród nie przebiegł do końca tak, jak miałam zaplanowane, bo przygotowałam się do porodu siłami natury, a skończyło się cesarskim cięciem, ale i tak jestem bardzo zadowolona z przebiegu i opieki, jaką obdarzono mnie i moją córeczkę w tutejszym szpitalu – zdradza.
Porodówka w Szpitalu Żywiec cieszy się coraz większą popularnością wśród przyszłych mam nie tylko powiatu żywieckiego, ale także okolicznych miejscowości. Komfortowe i kameralne dwuosobowe pokoje z łazienkami, pojedyncze sale porodowe, doskonała opieka doświadczonych położnych, muzykoterapia, techniki łagodzenia bólu porodowego oraz opieka nad mamą i noworodkiem w pierwszych chwilach po porodzie, dostęp do najwyższej jakości sprzętu, możliwość porodów rodzinnych nawet w czasie trwającej pandemii COVID-19, kangurowanie po cesarskim cięciu (także dla ojców) przyciągają nowe pacjentki. W porównaniu do starego szpitala liczba porodów wzrosła tutaj ponad dwukrotnie (z ok. 40 do ok. 90 miesięcznie, a rekord padł we wrześniu br.: 105 urodzeń).
- Bardzo się cieszymy z tego, że w ciągu roku w naszym szpitalu udało się podwoić liczbę urodzeń w stosunku do początków działalności naszego szpitala – wyznaje Małgorzata Świątkiewicz, dyrektor Szpitala Żywiec. – To dowód na to, że znacznie poprawiły się standardy opieki okołoporodowej w żywieckim szpitalu i że kobiety chcą u nas rodzić – dodaje.
Przy oddziale działa także szkoła rodzenia, która oferuje przyszłym rodzicom nowatorskie podejście, polegające na daniu przyszłym mamom wyboru tematyki poszczególnych zajęć. To innowacyjne rozwiązanie, gdyż w innych szkołach rodzenia zazwyczaj z góry narzuca się program. W cyklu dziesięciu spotkań pacjentki wraz z partnerami otrzymują pełen pakiet informacji, jak przygotować się do porodu, rodzicielstwa, opieki nad noworodkiem i karmienia piersią. Zaletą tutejszej szkoły rodzenia jest możliwość zapoznania się z salami porodowymi oraz z personelem medycznym, który będzie opiekował się przyszłą mamą i jej dzieckiem. W przypadku zwiększonych restrykcji związanych z COVID-19 zwiedzanie szpitala odbywa się za pomocą wirtualnego spaceru.
– Kolejne dziecko, które mamy w planach na pewno też będę rodzić tutaj – obiecuje mama. – Ale może nie będzie to jeszcze dwutysięczny noworodek – dodaje ze śmiechem.