Na grobach znajdujących się na żywieckim cmentarzu Przemienienia Pańskiego pojawiły się kartki z napisem „Z głębokim żalem zawiadamiamy, że grób umarł. To miejsce pochówku przejdzie na własność parafii. Proszę o kontakt z administratorem cmentarza”. W taki sposób żywiecka parafia przypomina o zaległych opłatach za grób na cmentarzu.Niektórzy odwiedzający mogiły swoich bliskich są zszokowani.

-Jestem zbulwersowany taką formą egzekwowania płatności za grób - mówi Włodzimierz Zwierzyna z żywieckiego stowarzyszenia „Prowincja”. Dlaczego parafia w tak kontrowersyjny sposób przekazała informacje o zaległych płatnościach?
-Nekrologi to tak naprawdę jedyna skuteczna forma dotarcia do społeczeństwa. Zauważyłem, że ludzie przechodzący obok kościoła zwracają uwagę głównie na klepsydry, nie na inne ogłoszenia - tłumaczy Rafał Trela, kierownik cmentarza Przemienienia Pańskiego. Nasz rozmówca przyznaje, że spotkał się z różnymi opiniami na temat tego pomysłu, ale jak podkreśla, od czasu umieszczenia kartek na grobach kancelaria parafialna pęka w szwach. Rafal Trela tłumaczy, że niebawem przeprowadzona będzie inwentaryzacja miejsca spoczynku zmarłych, stąd przegląd grobów. - Przy okazji tych działań zobaczyliśmy, że wiele mogił jest nieopłaconych - mówi. Jak informuje nasz rozmówca, na cmentarzu Przemienienia Pańskiego znajduje się 20 tys. mogił. Opłata za grób wynosi 20 zł na rok. - To naprawdę niewielka kwota, ale ludzie często zapominają o jej opłaceniu.
Kolejną akcję przypominającą o opłatach za groby żywiecka parafia planuje od dnia Wszystkich Świętych. Czy w takiej samej formie? - Nie, nekrologi wzbudziły zbyt dużo kontrowersji, zastosujemy delikatniejszy przekaz, myślimy jeszcze jaki - mówi Rafał Trela i dodaje, że administrator cmentarza zacznie przejmować nieopłacone groby od przyszłego roku.