Żywiecka prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie wypadku rowerzysty, do którego doszło 23 lipca w Rychwałdzie na ul. Beskidzkiej. 45 - letni mieszkaniec Katowic poniósł śmierć.

- Na podstawie dotychczasowych ustaleń stwierdzono, że rowerzysta podczas jazdy utracił panowanie nad rowerem, upadł i uderzył głową o podłoże. Przyczyną wypadku była śliska nawierzchnia na stromym zjeździe na łuku drogi - informuje Jacek Boda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Nasz rozmówca podkreśla, że rowerzysta poruszał się w kasku i towarzyszył mu jego małoletni syn również poruszający się na rowerze. Medycznej pomocy mężczyźnie udzieliło pogotowie ratunkowe, które przewiozło go do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. Niestety, rowerzysty nie udało się uratować. - Zmarł w wyniku ciężkiego urazu czaszkowo - mózgowego, co potwierdziły wyniki sekcji zwłok - mówi Jacek Boda.
O tragicznym wypadku w Rychwałdzie pisaliśmy już TUTAJ.