Od dawna w słowach mieszkańców Żywca i w lokalnych mediach pojawia się temat wymarłej handlowo i być może już odżywającej ul. Dworcowej. Tymczasem specyficzne pustki można zauważyć na ul. Kościuszki.
Część tej ulicy od przystanku i budynku sądu do Rynku prezentuje się nie najgorzej. Lokale i sklepy działają regularnie, a miejscami można znaleźć uzasadnienie dla opinii „Kościuszki” jako miejsca banków i i punktów kredytowych.
Jedna z głównych ulic miasta miała niedawno swoje święto. Do teraz w wielu witrynach wiszą jeszcze informujące o nim afisze. Obok nich niestety widać liczne kartki z numerami telefonów i informacjami, że "lokal jest do wynajęcia" - szczególnie właśnie od wlotu ul. Batorego do Mostu Solnego. Pusty jest nie tylko budynek, w którym do końca sierpnia funkcjonowało Tesco. Na tym odcinku naliczyć można 11 lokali do wynajęcia. Biorąc pod uwagę, że jest tam około 30 numerów, nie jest to mały odsetek. Co na ten temat sądzą wynajmujący? W kilku wypowiedziach pojawia się argument, że remont Mostu Solnego sprzed kilku lat negatywnie wpłynął nie tylko na Zabłocie, ale też właśnie tę część ulicy. Od tamtej pory handel zaczął kuleć. Galeria Lider również przejęła klientów, wypierając handel rodzinny na Kościuszki. Owszem, chętnych na wynajęcie można znaleźć, ale rotacja jest duża i trzeba walczyć o najemcę. Takie są argumenty artykułowane przez oferujących lokale.
Oba te wydarzenia na pewno miały związek z atrakcyjnością ulicy, jednak oba miały miejsce już dawno temu. Skąd zatem obecny kłopot z chętnymi na punktu handlowe? Może po prostu jest to zbiór indywidualnych przypadków, jednak niepokojący. A może koniunktura?