W województwie śląskim Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakwestionował chorobowe u ponad 3,6 tysiąca osób na kwotę przekraczającą 3,2 mln zł. Podajemy ile z tego przypadło na oddział bielski.
Praca u konkurencji, prowadzenie kursu tańca, uczestnictwo w meczach koszykówki, czy udział w biegu ze złamaną nogą to tylko niektóre z aktywności osób będących na zwolnieniu lekarskim. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował wyniki kontroli zwolnień lekarskich w pierwszych trzech kwartałach tego roku. W województwie śląskim zakwestionował chorobowe u ponad 3,6 tysiąca osób na kwotę przekraczającą 3,2 mln zł. W skali kraju suma, na jaką wstrzymano bądź cofnięto wypłatę zasiłków chorobowych, wyniosła blisko 28,6 mln zł.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma ustawowy obowiązek prowadzić kontrole zwolnień lekarskich, co też regularnie czyni. Pomimo tego, że większość chorych prawidłowo korzysta ze zwolnienia lekarskiego, to wciąż jest grono osób, które zamiast skupić się na leczeniu, podczas „chorobowego” dorabia u drugiego pracodawcy albo prowadzi własny biznes. Czas na zwolnieniu lekarskim ma służyć rekonwalescencji, a zasiłki chorobowe nie są dodatkowym wsparcie budżetu domowego, lecz ekwiwalentem za okresowy brak możliwości zarobkowania.
- Gdy mówimy o kontroli zwolnień lekarskich, tak naprawdę mamy na myśli, dwa rodzaje kontroli, czyli kontrolę prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do pracy oraz kontrolę wykorzystania zwolnień lekarskich. W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora i niezbędna jest kontynuacja zwolnienia, czy też należy zwolnienie skrócić. Natomiast kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego polega na sprawdzeniu, czy osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego nie świadczy pracy lub nie wykonuje innych czynności, które mogą utrudnić powrót do zdrowia. Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, Zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot - tłumaczy Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
I tak w przypadku pierwszej kontroli, czyli prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, śląskie oddziały ZUS w okresie od stycznia do września przeprowadziły 55 tys. kontroli zwolnień lekarskich, z czego 1430 osobom wstrzymano wypłatę zasiłków na kwotę ponad 575 tys. zł. Najwięcej takich kontroli przeprowadził oddział ZUS w Rybniku, bo ponad 12,2 tysięcy. Jednak to w oddziale ZUS w Częstochowie, choć tych kontroli było znacznie mniej - 7,6 tysięcy, wydano najwięcej, bo 481 decyzji o braku prawa do zasiłku. Dla porównania w rybnickim oddziale w wyniku takiej kontroli 210 osób uznano za zdolnych do pracy.
W przypadku kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich, to w trzech kwartałach tego roku oddziały ZUS w województwie śląskim przeprowadziły ponad 12 tys. takich kontroli. W ich wyniku okazało się, że 2173 osoby zostały pozbawione prawa do zasiłku chorobowego. Kwota cofniętych świadczeń wyniosła ponad 2 mln 633 tys. zł.
Najwięcej takich kontroli przeprowadził rybnicki ZUS, bo aż 2691, a 637 osób musiało oddać wypłacone świadczenie na kwotę ponad 834 tys. zł. Jednak to z terenu chorzowskiego oddziału ZUS było najwięcej osób, które nieprawidłowo korzystały ze zwolnień lekarskich. Na 1835 kontroli 675 osób pozbawiono prawa do zasiłku chorobowego.
-Warto pamiętać, że kontrole wykorzystywania zwolnień lekarskich mogą prowadzić i prowadzą również samodzielnie pracodawcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych – informuje Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
W oddziale bielskim ZUS w okresie od stycznia do września br. wydano 5,2 tys. orzeczeń przez lekarzy orzeczników w sprawie kontroli ZUS ZLA. Liczba wydanych decyzji o braku prawa do zasiłku - badanych osób uznanych za zdolnych do pracy dla naszego oddziału to 189 przypadków. Złożyło się to na 824 dni absencji, a kwota cofniętych zasiłków chorobowych wyniosła 64 tys. zł.