Od lat ratował ludzkie życie w górach, był uczestnikiem setek wypraw i akcji ratunkowych, przeżył katastrofę śmigłowca… Teraz sam potrzebuje pomocy.
Jerzy Stec to ratownik zawodowy Grupy Beskidzkiej GOPR, gospodarz stacji ratunkowej na Hali Miziowej, "człowiek gór", od 18. roku życia w służbie górskiej.
"Jurek doznał udaru, w wyniku którego został częściowo sparaliżowany. Przebywa w szpitalu, czeka go kosztowna rehabilitacja. Każdy może go wesprzeć wpłacając darowiznę na konto Fundacji GOPR : Raiffeisen Polbank 50 1750 0012 0000 0000 3337 6127 z dopiskiem „Pomoc dla Jurka Steca”." - poinformowało GOPR Beskidy za pośrednictwem swojej strony FB.