Policjanci z Żywca oraz ich przyjaciele ze służb mundurowych z Warszawy i Wałbrzycha, zaliczyli kolejną wyprawę w wysokie góry. Tym razem padło na Kaukaz w Gruzji i jej pięciotysięcznik "Kazbek" (5047m n.p.m).

W sierpniu wrócili z wyprawy do Tadżykistanu, gdzie podjęli próbę zdobycia szczytu Lenina (7134 m n.p.m.). W niespełna miesiąc od tej wyprawy byli już w Gruzji. Funkcjonariusze z żywieckiej komendy zrzeszeni w Klubie PTTK „Żbik”, gdy tylko mają wolne, ruszają w drogę. To ich sposób na spędzanie wolnego czasu oraz odreagowania po ciężkiej służbie.
Miłośnicy podróżowania wyprawę rozpoczęli lecąc samolotem z Katowic do Gruzji. Już na początku wyprawy mieli miłą niespodziankę. Na lotnisku spotkali Pana Krzysztofa Wielickiego, którego "ludziom gór” nie ma potrzeby przedstawiać. Po zakwaterowaniu w miejscowości Stepanciminda, urokliwym miasteczku położonym u stóp "Kazbeku", rozpoczęli podbój góry. Po około 8 godzinach wspinaczki jej szczyt została zdobyty.
Kazbek jest jedną z najwyższych i najpiękniejszych gór na Kaukazie. Podobnie jak Elburs jest wygasłym wulkanem, a jego ostatnie erupcje miały miejsce około 6 tys. lat temu. Pozostałością działalności wulkanicznej są dziś wyziewy gorących gazów na północnych stokach góry.
info: mat. pras.