Zapowiada się odpowiedź bielszczan na zamieszanie, związane z nowymi zasadami segregacji śmieci.
Na Facebooku można znaleźć planowane wydarzenie pod hasłem: „Śmieci w Ratuszu - przynieś pod Ratusz”.
„Ratusz olewa mieszkańców w sprawie wywozu śmieci. Pobierają opłaty za śmieci, a ich nie odbierają!. Każą nam segregować, a ze śmieciarki wszystko wyrzucane jest na jedną kupę, to jest oszustwo.!!! Dość! czas przynieść śmieci pod ratusz !”- głosi opis do wydarzenia, zaplanowanego na czwartek 23 sierpnia w godz. 18.00-19.00, oczywiście ul. Ratuszowa 1. Polegać man tym, że każdy uczestnik przyniesie pod siedzibę Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej worek ze śmieciami. Do tej pory na faceboooku uczestnictwo zdeklarowały 183 osoby, a 827 jest zainteresowanych.
Manifestacja ta najprawdopodobniej nie została zgłoszona do Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
SUEZ nie daje rady. Brak kierowców?
Nowe zasady segregacji i odbioru śmieci obowiązują od 1 lipca. Segreguje się śmieci na następujące sekcje: papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne, odpady ulegające biodegradacji, pozostałości po segregowaniu. Takie same zasady obowiązują w całej Polsce. Prezydent Jacek Krywult był im przeciwny. Od początku bielszczanie narzekają na SUEZ, firmę która zajmuje się wywozem odpadów z terenu Bielska-Białej. Kontenery są przepełnione, przy upalnej pogodzie śmieci gniją, a firma nie nadążą z ich odbiorem. Urzędnicy twierdzą, że przyczyną poślizgów jest nie tylko nowy regulamin, ale też kłopoty firmy z zatrudnieniem kierowców. W efekcie SUEZ ogłasza odbiory śmieci nawet w niedzielę.