Jerzy Starypan nie jest już prezesem spółki Beskid Żywiec.
Jak przekazała Żywiecka Kronika Beskidzka, doszło do zmiany na najważniejszym stanowisku w tej spółce komunalnej, zajmującej się przede wszystkim odpadami i schroniskiem da bezdomnych zwierząt, a ostatnio i ciepłownictwem. Ze stanowiska prezesa zarządu odwołany został Jerzy Starypan, który – jak podkreśla Kronika – tworzył tę firmę od podstaw. Jego miejsce zajął Krzysztof Droń, czyli osoba referująca na niedawnej konferencji w żywieckim Ratuszu sprawę nowych ciepłowni i od jakiegoś czasu kojarzona z tym tematem, który zresztą pilotuje Beskid Żywiec. Droń wcześniej był między innymi doradcą Inter Heath Canada, firmy budującej obecnie nowy szpital powiatowy w Żywcu, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. W niektórych kręgach przedstawia sie także jako dziennikarz Gazety Żywieckiej, wydawanej przez córkę burmistrza.
Jako przyczyny zmian, Antoni Szlagor (miasto Żywiec posiada ponad 60% udziałów w spółce) podał inną koncepcję rozwoju firmy. Rzeczywiście te zmiany były przez Szlagora zapowiadane jeszcze w lecie. O nich i Beskidzie ogółem pisaliśmy szerzej TUTAJ.
Jerzy Starypan jest teraz tylko członkiem zarządu. Wiceprezesem pozostał Jerzy Kliś. Szlagor zapowiada odejście z zarządu Macieja Miki, który jest wójtem gminy Radziechowy – Wieprz, a – według burmistrza nowe przepisy zabraniają łączenia tych stanowisk. Na terenie Wieprza planowana jest jedna z nowych ciepłowni.