Dzięki nim można dowiedzieć się, jakie zwierzęta występują na danym terenie. Fotopułapki stają się coraz bardziej powszechne - również na Żywiecczyźnie.

- Fotopułapki to automatyczne aparaty z samowyzwalaczem reagującym na ruch. Mają funkcję robienia zdjęć i filmowania - tłumaczy Sabina Pierużek - Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” z Twardorzeczki. - Takie urządzenia zastosowaliśmy jako pierwsi w Polsce. Umieszczamy je w Beskidach od 2003 roku - dodaje pani Sabina. Jaką funkcję pełnią fotopułapki? - Za ich pomocą monitorujemy zwierzęta - duże drapieżniki, ale nie tylko. Na zdjęciach czy filmach widać niedźwiedzie, wilki, rysie, ale też jelenie, sarny, dziki, borsuki, wydry czy bobry. Dzięki temu wiemy, w jakich miejscach pojawiają się zwierzęta, ile ich jest, oceniamy ich zachowanie, dowiadujemy czy mają potomstwo - tłumaczy nasza rozmówczyni.
Gdzie konkretnie umieszczane są fotopułapki? - Nie mogę tego zdradzić, ponieważ urządzenia te coraz częściej padają łupem złodziei - zaznacza Sabina Pierużek - Nowak i dodaje, że ma jednak sposób na kradzieże. - Aparaty wyposażone są w moduł wysyłający mmsy do naszego stowarzyszenia. Robią zdjęcie złodziejowi i dzięki temu udaje nam się go namierzyć.
Zobaczcie film stowarzyszenia dla natury „Wilk” ze zwierzętami, które zarejestrowały już beskidzkie fotopułapki: