Jego długi rosną w tempie, które już dawno jest znacznie więcej niż niepokojące.

Podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu w Żywcu przegłosowano uchwałę o pokrycia straty za rok 2018 Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żywcu. Strata ta wyniosła 6 031 788,18 zł netto. Radna Bogumiła Lach zaproponowała, aby 3 626 482,45 zł pokryte było z budżetu Powiatu Żywieckiego, natomiast 2 405 305,73 zł z przychodu ZZOZ w przyszłych latach. Uchwała została przyjęta przy 22 głosach za i jednym wstrzymującym się.
O tragicznej wręcz sytuacji żywieckiego szpitala pisaliśmy już wielokrotnie, między innymi TUTAJ. Głównym powodem wielomilionowych łącznych długów placówki jest niekorzystny system rozliczeń ponadryczałtowych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Długi przejdą zapewne na nowy szpital, jeśli ten zostanie w końcu oddany do użytku. Sytuacja jest tak zła, że w niedawnej rozmowie z Żywiecką Kroniką Beskidzką starosta Andrzej Kalata stwierdził, że może dojść nawet do wycofania się firmy InterHealth Canada z projektu prowadzenia nowego szpitala powiatowego na zasadach partnerstwa publiczno - prywatnego. Co gorsza, może ona zażądać wtedy od Starostwa Powiatowego w Żywcu do 220 mln zł odszkodowania