Potwierdzenie włodarza Żywca, że nie było mowy o spalarni i odniesienie się do petycji przeciwko jej budowie - to jedne z pierwszych kwestii po zaprzysiężeniu.
O tym, że temat ewentualnej budowy nowej ciepłowni jest bardzo ważny dla Żywca i jego mieszkańców, świadczyć może fakt, że było to jedno z bardzo niewielu zagadnień, poruszonych przez Antoniego Szlagora, w związku z rozpoczynającą się 5-letnią kadencją. Burmistrz powtórzył swoje zapewnienia z okresu kampanii przedwyborczej.
- My nigdy spalarni żeśmy nie chcieli budować i nie będziemy budować. Spalarnia to jest zakład, do którego wozi się odpady, wyrzuca się je i spala – powiedział wczoraj Szlagor.
Jak wynika z dalszych jego słów, żywczanie powinni się spodziewać możliwości pozyskania wiedzy na temat tego, o co dokładnie chodzi.
- My, chcąc iść w kierunku różnych dziedzin, zaproponowaliśmy nowe technologie. Te nowe technologie, które chcemy robić,to nie będziemy robić nic na siłę. Po pierwsze się państwo z tym zapoznacie, a potem przeprowadzimy szeroką akcję informacyjną z mieszkańcami.
Zaskakujący podpis?
Burmistrz nawiązał do petycji „Nie dla spalarni śmieci w Żywcu i Wieprzu”, którą podpisać można między innymi w biurze Poseł Małgorzaty Pępek. Nawiązał słowami dosyć zaskakującymi.
- Dzisiaj mieszkańcy są łapani na Rynku, pod Tesco i mówią im podpisz się pod petycją przeciwko spalarni. Ja się też podpisałem pod tą petycją przeciwko spalarni. Bo żadnej spalarni nie chciałem budować, więc się podpisałem – stwierdził Szlagor.
Szerzej o petycji pisaliśmy TUTAJ. Jej projektodawcy powołują się na raport Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach o oddziaływaniu nowej inwestycji na środowisko.
- Z prośbą o sformułowanie niniejszej petycji zwrócili się do mnie mieszkańcy Żywca i okolicznych gmin, którzy sprzeciwiają się planom budowy dwóch spalarni odpadów na terenie Żywca i Wieprza.
Spalarnie, zwane w trakcie postępowania ciepłowniami na biomasę i paliwo alternatywne, zakładają spalanie 12,3 tys. ton odpadów RDF. Tylko do 10 procent paliwa ma stanowić biomasa. Spółka Beskid z Żywca, prowadząca odbiór i składowanie śmieci dla powiatu żywieckiego, jest w stanie dostarczyć tylko część paliwa dla spalarni, reszta dowożona będzie ciężarówkami. To są zapisy z raportu oddziaływania na środowisko, fakty - poinformowała poseł Małgorzata Pępek. Podpisy zbierane są także pod protestem grupy związanej ze Stowarzyszeniem Żywiec Nasza Przyszłość, negatywnie do planowanej inwestycji odniósł się także żywiecki PiS.
Petycję można obejrzeć TUTAJ.