Niezdefiniowane bliżej konstrukcje drewniane pozostały po czyimś pobycie w Rezerwacie Grapa i zalegają od kilkunastu dni.
Bliski kontakt z naturą jest przez wielu specjalistów jak najbardziej zalecany. Inną sprawą jest natomiast taka koegzystencja w rezerwacie, poza ścieżkami, w konsekwencji której pozostają liczne śmieci. O rezerwacie i planach uprzątnięcia go z tarasującego przejścia drewna pisaliśmy ostatnio dwukrotnie, ale chyba nie ma to związku z powyższą sprawą.